4 czerwca odbyła się dla całej społeczności ośrodka wycieczka do Sandomierza. Pogoda była wymarzona, bezchmurne niebo, słońce i lekki wiatr towarzyszyły nam przez cały dzień…. Na miejsce dojechałyśmy z opóźnieniem, ale nasza Pani Przewodnik była już na to przygotowana i czekała na grupę przy studni na Rynku.

Sandomierz, to staropolski królewski gród – żywy świadek historii i kultury naszego państwa. Nie da się tak wyjątkowego miejsca zwiedzić i poznać bliżej w ciągu jednego dnia wycieczki. Musiałyśmy zatem ograniczyć się tylko do niektórych miejsc…Z licznych atrakcji turystycznych i obiektów o wysokiej klasie artystycznej wybrałyśmy gotycką Bramę Opatowską, która – jak słyszałyśmy – od wielu lat uważana jest za symbol miasta. Ze szczytu bramy mogłyśmy podziwiać nie tylko panoramę Sandomierza, ale również zachwycającą błękitną wstęgę Wisły i okalające miasto fragmenty murów królewskiego grodu. Następnie przeszłyśmy trasę podziemi, czyli chodników znajdujących się pod Starym Miastem. Podczas przejścia i opowiadania Pani Przewodnik, dowiedziałyśmy się, że te drążone korytarze pełniły w minionych wiekach rolę składów kupieckich, w których przechowywano głównie wino, sól i śledzie. Interesujące było również to, że służyły także jako schronienie w niebezpiecznych sytuacjach. Chwile spędzone w tym miejscu pozwoliły nam przenieść się w czasie i poczuć atmosferę zupełnej innej epoki… Na koniec zwiedzania czekał na nas statek i ostatnia atrakcja naszej wycieczki – półgodzinny rejs po Wiśle. W czasie rejsu statkiem mogłyśmy podziwiać walory przyrodnicze miasta, a wiatr i słońce sprawiły, że ta krótka podróż stała się chwilą wytchnienia i odprężenia.

Zwiedzanie Sandomierza rozpoczęłyśmy od spaceru po Rynku, a kończyłyśmy spacerem uliczkami tego pięknego miasta. Przy tej okazji zatrzymałyśmy się jeszcze przy Domu Długosza, który został zbudowany w 1476 r. z fundacji słynnego historyka Jana Długosza. My liczyłyśmy, ile od tego wydarzenia dzieli nas wieków, a Pani Przewodnik podkreśliła, że do dnia dzisiejszego jest to jeden z najlepiej zachowanych gotyckich domów mieszkalnych Sandomierza. Dowiedziałyśmy się również, że obecnie mieści się tu Muzeum Diecezjalne. Na koniec usłyszałyśmy jeszcze parę słów o Bazylice Katedralnej. Ciekawostką dla nas było, że w skarbcu Katedry przechowywany jest relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego podarowany Kolegiacie przez króla Władysława Jagiełłę w uznaniu zasług rycerstwa sandomierskiego w bitwie pod Grunwaldem. Tyle w jednym dniu informacji🙂 … mamy jednak nadzieję wszystkie zapamiętać🙂

Z pewnością byłoby jeszcze dużo do zobaczenia, ale czas szybko mija i musiałyśmy pożegnać to wyjątkowe miasto. Ubogacone nowymi przeżyciami wracałyśmy zmęczone, ale bardzo radosne🙂

{gallery}kronika/2019/06-04b{/gallery}