Biwak z Fundacją Człowiek Może
Po dwóch wycieczkach do lasu przyszedł czas na wyprawę z nocowaniem. A było tak: w sobotę rano przyjechali po nas przyjaciele z Fundacji Człowiek Może i z Domów Dziecka w Pęcherach. Zapakowałyśmy ekwipunek biwakowy i wyruszyliśmy nad Pilicę. Było 19 kajaków i 12 kilometrów do przepłynięcia. Niektórzy płynęli zygzakiem, inni nawet pod prąd, ale w końcu szczęśliwie wylądowaliśmy w Stajni Safari w Domaniewicach. Głodni oczywiście. Zaraz tez zapłonął ogień i piekły się kiełbaski, a w kuchni polowej gotowała się zupa. W tym samym czasie ekipy rozbijały namioty. Po posiłku przyszedł czas na odpoczynek (aktywny i leniwy). Były boiska, można było pograć w piłkę. Niektórzy siedzieli i po prostu gadali. Następnego dnia, po śniadaniu i zwinięciu obozu wyruszyliśmy do lasów spalskich na spotkanie i wycieczkę z leśnikiem. No a potem już trzeba było wracać. To był świetnie spędzony czas! Dziękujemy Fundacji Człowiek Może za zorganizowanie tej wyprawy! Dziękujemy także ekipie z Domów Dziecka w Pęcherach za wspólnie spędzony weekend!